Ciężko
A więc mój mąż ma brata który wszytko sprzedaje mam już tego dosyć wczoraj pojechaliśmy zrobić grila i odkryliśmy że znowu coś naszego sprzedał. Dziś mówił że rozumie co zrobił i odda nam pieniądze ale to nic nie da jeżeli ktoś rad ukradł to bedzie już kradł i nic tego nie zmieni. Ja rozumiem że mógł nie mieć pieniedzy ale takiego czegoś się nie robi bo to już przechodzi wszystko co nam pokrad i po sprzedawał. Nie będe tego tolerować chciałam iść na policje ale teściowa prosiła żeby nie juz sama nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić.